Chociaż umiem już jeść chrupeczki to jak na porządne dziecko przystało flaszkę mleczka rano i na wieczór muszę opróżnić!
Jakby ktoś zapomniał o moim przywileju to krzykiem wszystkim przypomnę!
Potem brzuszek oprę Pani na kolanach i... czas na drzemkę...
jaaaaa! ale słodko:)
OdpowiedzUsuńChociaż kocie sztuczne mleko jest bez laktozy ale i tak słodziak! :)))
Usuńkiciuś jest do zjedzenia :) taki śliczny i słodki :)
OdpowiedzUsuńPięknie pije z tej buteleczki i jaki zajęty :)))
OdpowiedzUsuń