wtorek, 14 maja 2013

Bonifacy?


Ile kurzu może być pod jedną szafeczką?
Tyle co na wąsach!







 Jeśli ktoś ma doświadczenie w opiece nad butelkowym kociakiem - proszę o rady!

8 komentarzy:

  1. Cudny maluch :-)
    To trudne wychowywać takiego maluszka bez mamy ,ale trzymam kciuki żeby się udało !
    Na początek trzeba karmić mniej więcej co 2 godziny 24 na dobę. Potem czas się wydłuża miedzy posiłkami. Trzeba masować brzuszek i wysikiwać (i nie tylko)maluszka tak jak robi to mama - ona języczkiem ,a Ty wacikiem umoczonym w ciepłej wodzie.
    Kotek musi mieć ciepło więc można okrywać kocykiem.
    Mam nadzieję że już masz odpowiednie mleczko ;)
    Ja kiedyś wychowywałam dwa takie maluszki, bo kotka zginęła tragicznie. Wtedy było tylko tzw"niebieskie mleko" i jakoś się udało :-) Niańczyłam je tak jak opisałam powyżej. Na początku karmiłam pipetką ,potem buteleczką dla lalek ma na koniec z butli dla niemowląt ! ;)

    A więcej znajdziesz tu: http://www.vetopedia.pl/article96-1-Jak_dbac_o_kocie_oseski_bez_matki.html

    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  2. Podrzucę Ci jeszcze jeden ciekawy link :
    http://www.kociezycie.pl/?action=strona&site=93

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Bardzo ciekawe rzeczy. Na szczęście maluszek był czysty, bez insektów. Odrobaczanie - dopiero za miesiąc, ale chyba jest ok bo brzuszek nie jest wydęty. No chyba, że po jedzeniu! To idealne dziecko. Najpierw sprawdzałam czy żyje, bo potrafi spać 5-6 godzin, biegiem jedzenie, chwila ruchu i znowu w kimono. Dostaje mleczko kocie - rozpuszczalne. Najpierw nie umiał jeść z butelki. Pił po kilka kropli, nie umiał lizać. Teraz wciąga jak stary :)))
      Jeszcze raz dziękuję i Gorąco Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Najważniejsze że je ,no i jak śpi to rośnie ;))

      Usuń
    3. Nie wiem czy lepiej, że śpi czy mam go budzić np. co 3 h na jedzenie? Swoich dzieci nie budziłam :)))

      Usuń
    4. Ja nastawiałam sobie budzik i budziłam maluchy ;) W nocy możesz wydłużyć przerwę jak już -przynajmniej się wyśpisz.

      A córcia mnie budziła jeszcze częściej niż koty ...ech... ;))

      Usuń
  3. To teraz zostałaś kocią mamą :) jak się kocha to się traktuje jak swoje :) jak moja Kira miała operację to na pierwszy dzień po wzięłam wolne z pracy :) a w nocy wstawałam sprawdzić czy wszystko w porządku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! I obowiązki w pierwszym tygodniu niewiele mniejsze niż przy niemowlaku! :)))

      Usuń